Witajcie w ten upalny dzień!
Dzisiaj słońce daje z siebie wszystko i w ostatni dzień sierpnia obdarowuje nas w takie gorąco! Ten upał już troszeczkę mnie przytłacza. Mam ochotę tylko wskoczyć do wody i z niej nie wychodzić. Pogoda jest niesamowita. Z zimnego, deszczowego dnia, przechodzi w taki skwar. To tylko umacnia nas w świadomości, że jest to niestety ostatni dzień wakacji. Moje lenistwo będzie musiało się skończyć na najbliższe 10 miesięcy. Tegoroczne wolne minęło mi bardzo szybko. Mogłabym powiedzieć, że za szybko. Dużo się u mnie działo, blog, znajomi, wakacyjna praca. To wszystko mnie pochłonęło. Jutro szkoła, a to znaczy, że po raz kolejny rozpocznę naukę, tym razem już w nowej szkole.
Zaraz się pewnie rozpiszę, jak to się stresuje, więc od razu przejdę do rzeczy!
Postanowiłam, że urozmaicę trochę bloga i napiszę małe podsumowanie miesiąca.
Sierpień nie był za bardzo urodziwy w przeczytane książki. Mój czas był ograniczony i nie bylam wstanie poświęcić czytaniu tyle czasu ile bym w głębi serca chciała. Jest ich zaledwie 4. A o to one:
* "Czerwona królowa" Victoria Aveyard (483 strony)
* "Fangirl" Reinbow Rowell (460 stron)
* "Biorąc oddech" Rebecca Donovan (488 stron)
* "Intruz" Stephanie Mayer (568 stron)
(recezje podlinkowane)
Łącznie przeczytanych stron jest 1999, z czego jestem zadowolona.
Oczywiście nie obyło się bez nowych książek. Będąc nad morzem zaszłam na kiermasz tanich książek i o to są moje dwie perełki:
* "Cyrk nocy" Erin Morgenstern
* "Kamienni bogowie" Jeanette Winterson
Jeśli chodzi o plany na wrzesień, wyglądają one tak:
Jutro wracamy już do szkoły, więc chciałabym wam życzyć przede wszystkim dużo wytrwałości ( tego nigdy dość :D). Niech ten rok szkolny będzie dla was dobry. Uczcie się pilnie. Trzymam za was kciuki. Przetrwamy te 10 miesięcy wczesnego wstawania i zakuwania do nocy. Niestety wakacje się skończyły, ale będą następne. To chyba pocieszająca myśl, nie?
Czytelniczego dnia wam życzę, kochani!
R.
Moje plany czytelnicze ciągle się zmieniają ;) wiecznie coś przekłada, odkładam itp ;) udanego pierwszego dnia dnia w szkole;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Jak najbardziej ten pierwszy dzień był udany i mam nadzieję, że Twój także.
UsuńJa zazwyczaj planuję, ale często te moje plany się zmieniają.
Również pozdrawiam :)
Mój wrzesień zapowiada się pod znakiem fantastyki. Przede wszystkim muszę doczytać "Imię wiatru" Patricka Rothfussa (które jest absolutnie cudowne, poetyckie i melancholijne - chyba nigdy nie spotkałam się z tak urokliwie prowadzoną prozą w świecie fantasy), a wtedy z pewnością nic mnie nie powstrzyma przed sięgnięciem po pozostałe części serii. Bez wątpienia dokończę rozbrajające "Nigdziebądź" pana Gaimana i wreszcie ulegnę prześladującej mnie kilku ładnych lat Trudi Canavan, potem Sapkowski oraz Frank Herbert. I być może w końcu odświeżę sobie "Dziedzictwo" Paoliniego. A gdzieś w międzyczasie na pewno sięgnę po "Pottera", jak w każde wakacje już od niepamiętnych czasów.
OdpowiedzUsuń"Pottera" jak najbardziej muszę skończyć. Nigdy go nie czytałam, a jestem dopiero na 2 Tomie.
UsuńPrawie wszystkie pozycje zapisałam sobie, na mojej liście książek do przeczytania.
Dziękuję ci bardzo za komentarz. :)
Poluje na Fangirl i Czerwoną, nie mogę doczekać się lektury.
OdpowiedzUsuńCyrk Nocy niby tak łatwo zdobyć, a zawsze zapominam dodać do koszyka.
czytamboczytam.blogspot.com
"czerwona królowa" bardzo mi się podobała, więc ci ją gorąco polecam.
Usuń"Fangirl" jest fajną książką, ale oczekiwałam czegoś więcej.
Pozdrawiam :)