piątek, 4 marca 2016

"Cud chłopak" - R. J. Palacio

Tytuł: Cud chłopak
Tytuł oryginału: Wonder
Autor: R. J. Palacio
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Maria Olejniczak-Skarsgard
Data wydania w Polsce: 21 maja 2014 r.
Liczba stron: 416
Kategoria: literatura anglojęzyczna, literatura dziecięca, literatura młodzieżowa



Brak kości policzkowych, rzęs i brwi, zniekształcone oczy, rozszczep podniebienia, zdeformowana żuchwa i uszy, problem ze słuchem, mnóstwo blizn na twarzy, dwadzieścia siedem trudnych operacji - to wszystko przez praktycznie dwa zmutowane geny.


"Tak na marginesie mam na imię August. Nie powiem wam jak wyglądam. Cokolwiek sobie wyobrażacie, w rzeczywistości jest pewnie znacznie gorzej."


A mowa tutaj o dziesięcioletnim chłopcu, który jest głównym bohaterem "Cud chłopak". 
Nie jest zwyczajnym chłopcem. Prawdopodobnie w ciągu swojego krótkiego, dotychczasowego życia przeżył o wiele więcej niż każdy z nas. 
Do tej pory Augie nie chodził do szkoły. Miał zapewnione nauczanie domowe przez swoją mamę. Dzieci widząc go uciekają z krzykiem i płaczem, rodzice posyłają za to współczujące spojrzenia. To nie jedyny powód, dlaczego większość swojego czasu spędził w domu ze swoją rodziną. Obawa przed reakcją rówieśników w szkole, którzy mieliby ciągłą z nim styczność była tak duża, że rodzice postanowili oszczędzić nieprzyjemności swojemu synowi. Lecz wiecznie nauczanie domowe nie może trwać wiecznie. Ma już 10 lat i nie ma żadnych przeciwwskazań, aby Augie poszedł do piątej klasy. Zostaje rzucony na głęboką wodę, otoczony ciekawskimi spojrzeniami i pytaniami czym spowodowany jest jego wygląd. Czy poradzi sobie sam?





O chodzeniu do szkoły, o chorobie, o rodzinie, życiu towarzyskim, dobrych momentach i tych tragicznych możemy przeczytać nie tylko ze strony samego Augusta, ale również jego siostry i jej chłopaka, przyjaciół. Opowieść ze strony drugorzędnych postać nie tylko dodała kolorytu całej powieści, ale również pozwoliła zobaczyć jak postrzegany jest Augie w oczach innych. Każdy do niego ma inny stosunek i w każdej części mogliśmy się o nim co nieco dowiedzieć, np. jak reagują na niego reszta rówieśników. Dla mnie najciekawszymi częściami książki były oczywiście te, w których narratorem był August. Wspomina o swoich obawach dotyczących szkoły, o tym, jak się czuje kiedy widzi te przerażone twarze, gdy go widzą, kiedy jest wytykany palcami. Jestem pod wrażeniem dojrzałości, jaką ma w sobie ten dziesięciolatek - te wszystkie miesiące spędzone w szpitalu, przyzwyczajenie się do szkoły, niewygodnych pytań. Tyle przeżył, a jest tylko małym chłopcem, który nie powinien mieć takiego losu.

"Wszyscy powinniśmy przynajmniej raz w życiu dostać owację na stojąco, bo przecież każdy z nas zwycięża ten świat"

"Cud chłopak" jest bardzo specyficzną książką. Z tego typu powieścią miałam praktycznie styczność pierwszy raz i szczerze mówiąc jestem nią oczarowana. Wywarła na mnie dość spore wrażenie. Pisana od strony dziecka zawiera taką powagę połączoną z dziecięcym humorem i patrzeniem na świat. Wyraźnie było czuć, że August intelektualnie jest o wiele straszy. Można to było nawet zauważyć w postępowaniu jego. Bardzo dużo wiedział i rozumiał, chociaż większość myślała inaczej. Ważną postacią jest również jego starsza siostra - Via. Było mi jej trochę szkoda. Zepchnięta trochę na ubocze, przyćmiona osobą Augusta czasami nawet ignorowana przez własnych rodziców. Pomimo, że swojego braciszka kocha nad życie, czasami czuję tą wściekłość i żal do świata, czemu akurat jemu to się przytrafiło, czemu ona również ma ten wadliwy gen, pomimo że jest z nią wszystko okey.



Skłamałabym , gdybym powiedziała, że "Cud chłopak" nie jest poruszającą książką. Jest to głęboka i niezapomniana powieść, przepełniona mnóstwem mądrych, życiowych sentencji. Postać Augusta wzbudza współczucie, ale również wielką empatię do niego. Jest bardzo charakterystyczny. Potrafił mnie rozbawić, ale również doprowadzić do kilku łez. Urocza, zaskakująca książka, która porusza istotne oraz trudne tematy. Znalazła się u mnie na specjalnej liście moich perełek książkowych, ale na pewno nie obok samego Matthew'a Quicka, którego uwielbiam.

"Jeżeli masz dać dowód swojej racji albo dowód dobroci, daj dowód swojej dobroci"

Po przeczytaniu "Cud chłopak" był moment, w którym analizowałam jego chorobę i inne problemy ludzkości. Wielu ludzi ma różne kompleksy - garbaty nos, krzywe nogi, blizny.... A co ma powiedzieć sam August? Jest bardzo dzielnym chłopcem, który swoją postawą może zaimponować i pomóc zrozumieć ludziom, że tak małe niedoskonałości nie są istotne. 
To powieść podnosząca na duchu, zapobiegająca użalaniu się nad sobą. 

To warto przeczytać!

R.


8 komentarzy:

  1. Specyficzna książka, sam zarys fabuły mocno mnie zachęcił. Będę chciała przeczytać!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to niezmiernie się cieszę! Naprawdę gorąco polecam.
      Również pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Książka interesowała mnie już od dawna. Sadzę, że najwyższy czas się za nią zabrać.
    Świetna recenzja!
    Jutro pierwsza recenzja u mnie
    http://i-think-this-book-is-funny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje być się naprawdę ciekawa..
    Bardzo fajna recenzja, uwielbiam Twojego bloga - dodawaj posty częściej! :P
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.
    czytamboczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio miałam dużo spraw na głowie i musiałam zaniechać pisanie. Ale powoli wracam, mam nadzieję że na długo.
      Miło mi słyszeć te ciepłe słowa. A co do książki - szczerze polecam. Tym bardziej, że dzięki temu, że jest ciekawa, szybko się ją czyta.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ostatnio chciałam tę książkę wypożyczyć w bibliotece, ale zdecydowałam się na coś innego.. teraz tego żałuję :( Następnym razem na pewno wezmę "Cud chłopak" :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to cudownie, że zachęciłam Cię do wypożyczenia następnym razem tej książki. jestem ciekawa twojej opinii i wrażeń. Daj znać jak przeczytasz :*

      Usuń
  5. Bardzo kusi mnie ta książka! Okładka jest cudna! Fabuła też wydaje się świetna.Niesamowity blog,obserwuję i czekam na kolejne posty! :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń