Strony

poniedziałek, 7 marca 2016

"Tam, gdzie śpiewają drzewa" - Laura Gallego Garcia

Tytuł: Tam, gdzie śpiewają drzewa
Tytuł oryginału: Donde los árboles cantan
Autor: Laura Gallego Garcia
Wydawnictwo: Dreams
Tłumaczenie: Karolina Jaszecka
Data wydania w Polsce: 27 luty 2013
Liczba stron: 400
Kategoria: fantastyka, science fiction



Która z was nie marzyła nigdy o własnym zamku, o tytule królowej lub księżniczki, o wielkiej miłości do końca życia, o rycerzu na białym koniu? O długich sukniach, balach, wielkich ucztach i własnych komnatach? No dziewczyny, przyznawać się! Zakładam, że grupka nigdy o tym niemarzących jest naprawdę niewielka. W dzieciństwie sama to przerabiałam, przebierając się w za duże ubrania i buty mamy. To były czasy *-*
Dzięki tej o to powieści, przypomniałam sobie moje dawne marzenia, plany, które snułam jako dziecko. Uświadomiłam sobie jak one się zmieniły na przestrzeni lat. Z wiekiem one diametralnie się zmieniły, przemieniając mnie z dziecka w nastolatkę. Dlaczego przeczytałam tę książkę? W dużej mierze dzięki okładce. Sami przyznajcie, że jest cudowna, taka baśniowa. Biorąc ją w swoje ręce, kompletnie nie wiedziałam o czym to jest i nawet jak miałam ją już w domu nawet nie spojrzałam na opis z tyły okładki. Naprawdę dobrze zrobiłam, ale przejdę już może do sedna, czemu tak zauroczyłam się tą książką?

piątek, 4 marca 2016

"Cud chłopak" - R. J. Palacio

Tytuł: Cud chłopak
Tytuł oryginału: Wonder
Autor: R. J. Palacio
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Maria Olejniczak-Skarsgard
Data wydania w Polsce: 21 maja 2014 r.
Liczba stron: 416
Kategoria: literatura anglojęzyczna, literatura dziecięca, literatura młodzieżowa



Brak kości policzkowych, rzęs i brwi, zniekształcone oczy, rozszczep podniebienia, zdeformowana żuchwa i uszy, problem ze słuchem, mnóstwo blizn na twarzy, dwadzieścia siedem trudnych operacji - to wszystko przez praktycznie dwa zmutowane geny.


"Tak na marginesie mam na imię August. Nie powiem wam jak wyglądam. Cokolwiek sobie wyobrażacie, w rzeczywistości jest pewnie znacznie gorzej."


A mowa tutaj o dziesięcioletnim chłopcu, który jest głównym bohaterem "Cud chłopak". 
Nie jest zwyczajnym chłopcem. Prawdopodobnie w ciągu swojego krótkiego, dotychczasowego życia przeżył o wiele więcej niż każdy z nas. 
Do tej pory Augie nie chodził do szkoły. Miał zapewnione nauczanie domowe przez swoją mamę. Dzieci widząc go uciekają z krzykiem i płaczem, rodzice posyłają za to współczujące spojrzenia. To nie jedyny powód, dlaczego większość swojego czasu spędził w domu ze swoją rodziną. Obawa przed reakcją rówieśników w szkole, którzy mieliby ciągłą z nim styczność była tak duża, że rodzice postanowili oszczędzić nieprzyjemności swojemu synowi. Lecz wiecznie nauczanie domowe nie może trwać wiecznie. Ma już 10 lat i nie ma żadnych przeciwwskazań, aby Augie poszedł do piątej klasy. Zostaje rzucony na głęboką wodę, otoczony ciekawskimi spojrzeniami i pytaniami czym spowodowany jest jego wygląd. Czy poradzi sobie sam?